Audio to jedna z dwóch części składających się na film. Często jest nawet ważniejsza od video. Żeby osiągnąć wysoką jakość dźwięku potrzebny jest duży budżet, ale czy jest to regułą? Ta recenzja mikrofonu RODE VideoMic GO pokaże ci, że mimo małego budżetu, jesteś w stanie osiągnąć przyzwoitą jakość dźwięku. Model ten jest tak zwanym shotgun’em, którego charakterystyka jest superkardioidalna. Mikrofony tego typu nadają się idealnie do nagrywania vlogów i wszelkiego rodzaju ujęć run and gun, gdzie nie mamy warunków do nagrywania, ani czasu na podpięcie specjalistycznego sprzętu.

Próbki dźwięku

Nagrania zostały wykonane w miejscach do tego nieprzystosowanych. Mikrofon podpięty do Canona 200D.

Odległość: ~80 cm
(na wyciągnięcie ręki) (druga część po usunięciu szumów w programie)
(nagrywane w pomieszczeniu)

Odległość: ~3m
(druga część po usunięciu szumów w programie) (nagrywane w pomieszczeniu)

Lekki wiatr
(nagrywane na zewnątrz)

Szumy własne

Strona producenta

Specyfikacja

Konstrukcja akustyczna	Liniowa, gradientowa
Aktywna elektronika	Konwerter impedancji JFET z bipolarnym buforem wyjściowym
Kapsuła	0.5-calowa
Charakterystyka	Super-kardiodalna
Pasmo przenoszenia	100 Hz – 16 kHz
Maksymalny poziom SPL	120 dB SPL (dla 1 kHz, 1% THD przy obciążeniu 1 KΩ)
Czułość	-35,0 dB, 1 V/Pa (17,80 mV przy 94 dB SPL) +/- 2 dB dla 1 kHz
Waga	73 g
Wymiary	79 mm x 73 mm x 167 mm
Wyjście	Typu jack 3,5 mm
Zasilanie	Z gniazda w aparacie / kamerze, wymagane 330 uA @ 2.5V

Podsumowanie

Jak słyszeliście jakość w stosunku do ceny, jest bardzo dobra. Jedynym minusem są spore szumy własne, ale można je bardzo łatwo usunąć w programie(Zobacz jak usunąć szumy w programie). Żeby osiągnąć taką jakość, wystarczy wyciągnąć mikrofon z opakowania i podłączyć pod lustrzankę. Za cenę 160 zł, możemy dostać sprzęt, który nie wymaga większych umiejętności obsługi i jednocześnie nie traci znacznie na jakości. Podsumowując mikrofon jest warty swojej ceny i w 100% spełnia swoje zadania.